Szymborski
odział muzeum mimo poniedziałku tętnił życiem. Tym razem tematem przewodnim
była natura. Jej cząstkę przybliżyliśmy przy okazji zwiedzania wystawy
"Wokół pszczelarstwa". Apis Mellifera jako główna bohaterka wystawy -
zapoznała dzieci z owadami zapylającymi i kilkoma zagadnieniami z zakresu
pszczelarstwa. Były poważne rozmowy o obecnej zależności człowieka od natury i
tym jak kiedyś ludzie funkcjonowali w różnych środowiskach. Od zawsze przyroda
była inspiracją dla sztuki. Przypominaliśmy sobie ile motywów zaczerpniętych z
natury można znaleźć na obrazach w naszej siedzibie przy ul. Solankowej 33. Nie
mogło zabraknąć samego procesu twórczego. Poważne dysputy to nie wszystko, mamy
w końcu wakacje. Powstały więc pejzaże w technice kimemoki. Wszystkie na ten
sam temat, ale każdy inny. Podczas wytwarzania świec woskowych (wszak wosk też
jest darem natury) odwiedził nas wyjątkowy gość - Bombus terrestris. Obwąchał
poszczególne stanowiska, przysiadł na chwilę i stwierdziwszy, że nie znajdzie u
nas jedzenia - oddalił się z niskim pomrukiem. Wiedzeni siłą natury zabraliśmy
się do tworzenia wspólnego leśnego pejzażu. Natura nie uznaje konturów i my
także z nich zrezygnowaliśmy.. Operowaliśmy plamą barwną, tworząc 6 metrowe
dzieło. Wykorzystaliśmy barwniki pochodzenia naturalnego - ziemia potrafi
zaskoczyć swoimi barwami. Wyjątkowo dała nam tylko trzy kolory: czarny, biały i
czerwony. Malowaliśmy także marchewkami, borówkami, pomidorami i niedojrzałymi
orzechami. Jak malować kiedy pędzli nie ma? Dla naszych warsztatowiczów to nie
problem... Co prawda czysto nie było, za to jak twórczo... Na koniec
poszukaliśmy innych możliwości zabawy z naturą. Trochę długich źdźbeł trawy,
muszelki, kamyczki i mamy planszówkę. Nie ukrywajmy tego - wyobraźnia czyni cuda.
Należy ją pobudzać.
Do
kolejnego spotkania nauki ze sztuką zapraszamy już jutro w Szymborskim oddziale
Muzeum im Jana Kasprowicza w Inowrocławiu - przy ul. Wielkopolskiej 11.