Kto
dziś wysyła pocztówki z wakacji? Uczestnicy "Wakacji w muzeum"
oczywiście! W dobie szybko znikających wiadomości, emotek i głosówek,
przypomnieliśmy sobie, ile radości może sprawić prawdziwa papierowa pocztówka.
Taka, która przebyła daleką drogę, żeby dać nam znać, że ktoś na swoich
wakacyjnych ścieżkach, na drugim końcu świata o nas myśli. Taka, która zostaje
na lata. Okazało się, że tyle samo radości może sprawić wysłanie jej.
Napisaliśmy więc, zaadresowaliśmy i wrzuciliśmy do skrzynki prawdziwe pocztówki.
A potem z napięciem czekaliśmy na Pana Listonosza, który przyszedł je wyjąć.
Poznaliśmy historię pocztówki (okazało się, że jest z tego samego pokolenia, co
Jan Kasprowicz!) i jej pierwsze, zabawne imiona, które na szczęście nie zostały
z nią zbyt długo (Otwartka? Niedyskretka? Listówka?). Chwyciliśmy w dłoń lupy i
przyjrzeliśmy się nieodłącznym towarzyszom pocztówek, czyli znaczkom. Razem z
pocztówkami z muzealnych zbiorów historycznych i biograficznych udaliśmy się w
podróż - w przeszłość Inowrocławia, ale i tropem wakacyjnych wojaży Jana
Kasprowicza. Ciekawostką były sprzęty używane dawniej w pracy na poczcie. Na
koniec zaprojektowaliśmy własne znaczki pocztowe - kto wie, może kiedyś pojawią
się w prawdziwym obiegu? Wszystko jest możliwe, bo okazuje się, ze zgłosić
Poczcie Polskiej swój pomysł na znaczek może każdy!
Muzealny
pierwszy dzień zajęć dobiegł końca, ale projekt "Pocztówka z wakacji"
trwa. Przez dwa tygodnie w murach muzeum gości najprawdziwsza skrzynka
pocztowa. Na miejscu można kupić pocztówkę, przybić ozdobną pieczątkę muzealną,
nakleić znaczek i posłać w świat pozdrowienia. Zapraszamy!
Za
nieocenioną pomoc, życzliwość, użyczenie skrzynki pocztowej oraz pocztowych
rekwizytów serdecznie dziękujemy Paniom i Panom z Głównego Urzędu Pocztowego w
Inowrocławiu.