Ferie w muzeum czyli szukamy zimy!

Ferie zimowe za nami, chciałoby się na łyżwy, na sanki, a tu za oknem pogoda prawdziwie wiosenna? Na szczęście prawdziwą zimę zawsze można znaleźć… w muzeum! Właśnie w piątek razem z dzieciakami, które brały udział w tegorocznych feriach, tropiliśmy ją w muzealnych salach. Za drzwiami tajemniczej starej szafy zaczynała się… co prawda nie Narnia, ale zimowa przygoda. Zamiast do baśni, przenieśliśmy się z opowieścią w nie tak dawne, a jednak dziwnie odległe czasy, kiedy to od grudnia do marca pola były przykryte białymi połaciami, rzeki skute lodem, a długie wieczory spędzało się na darciu pierza i podobnych rozrywkach. Dotknąć zimy zaklętej w kościaną łyżwę sprzed niemal tysiąca lat? Takie rzeczy tylko w muzeum.

 

Okazało się, że zima jest wciąż żywa także w wierszach naszego patrona, Jana Kasprowicza, a na obrazach mistrzów jego epoki, które widnieją na naszych wystawach, znaleźć można jedne z jej najpiękniejszych portretów. Wpatrując się długo, z wielką uważnością w dzieła Juliana Fałata, Borysowskiego, Filipkiewicza, Hoffmana i Pochwalskiego, odkrywaliśmy zadziwiające bogactwo zimowych motywów. A gdyby tak połączyć prace mistrzów pędzla i kredki z utworami poety z Szymborza? Wtedy te pierwsze stają się doskonałymi ilustracjami dla tych drugich, bo w dziecięcej wyobraźni wszystko się mieści. Nie zabrakło też oczywiście okazji do twórczych prac plastycznych, w których królowały motywy zimowe.

 

Na tym zakończyliśmy tegoroczną edycję naszych zimowych warsztatów – dziękujemy, że byliście z nami! Mamy nadzieję, że to, co po nich zostanie, to przekonanie, że jeśli szukacie ponadczasowego piękna, w tym – pięknej, śnieżnej zimy – to muzeum jest tym miejscem, gdzie na pewno je znajdziecie.

Galeria

<< wstecz